środa, 23 marca 2016

Miraculum Biedronka i Czarny Kot ,Rozdział 2

Zaczynamy drugi rozdział! Może być lekko śmieszny.
************
-Dobra to do jutra! - rzuciła Alya na
pożegnanie. Kiedy szła do domu pojawił się nowy złoczyńca.
- Hahaha! Jestem Błyskotka i nikomu nie pozwolę zmarnować pięknej biżuterii! Zaczęła szukać ustronnego miejsca i po chwili skręciła w ślepy zaułek. Przemieniła się a po chwili obok mnie pojawił się Czarny Kot.
-Witaj my lady!
- Cześć Kocie ale nie pora na powitanie! - powiedziała to spoglądając jak Błyskotka przemieniała ludzi w piękne naszyjniki,pierścionki,bransoletki itd. -Akuma musi być w jej pierścionku po czym wypowiedziała "Szczęśliwy Traf" i ukazała im się drobne koraliki.
-Po co mi koraliki? Spojrzała na asfalt oblany odrobiną wody i na Błyskotkę.
- Czarny Kocie odwrócić jej uwagę i zrób coś aby pobiegł w tą stronę! - powiedziała pokazując kierunek Wieży Eiffla.
- Tak jest my lady! Dla ciebie wszystko moja ukochana. - ostatnie zdanie powiedział pod nosem.
-Ej ruda! A co powiesz na mój piękny pierścień!
-Już ja ci pokażę, zapchlony kocurze! Kot pokornie wykonał rozkaz. Biedronka w tym czasie wysypała koraliki na kałuże. Błyskotka nie zauważyła ich i poślizgnęła się a wtedy jej partner szybko wziął pierścień i podał swej ukochanej.
-Dzięki Kocie! - krzyknęła łamiąc przedmiot z którego po chwili wyleciał ciemny motyl - Twój czas już dobiegł mała akumo. Czas wypędzić złe moce! - wtedy jo-jo zamknęło akumę w sobie a potem wyleciał biały motyl - Pa,pa miły motylku. Niezwykła Biedronka! - rzuciła koraliki i wszystko wróciło do normalności.
-Wow, Biedronko jak zawsze wykonałeś zadanie doskonale - powiedział szarmancko.
- Dobra,dobra kocie ale muszę już lecieć bo za chwilę się przemienie. W ostatniej chwili dobiegła do zaułka.
-Było blisko Tikki. - powiedziała do swojej kwami.
-Chodź musimy zrobić twoją pracę domową.
-Masz rację. Chodźmy. Marinette dobiegła do piekarni swoich rodziców, wzięła ciasteczka dla Tikki i poszła do swojego pokoju.Wyciągnęła tableta i zaczęła robić lekcję.Zanim się obejrzała było już dosyć późno. Wykąpała się i założyła piżamę i udała się do krainy Morfeusza.
-Na boga Plagg, jak można zjeść 10 paczek sery w jeden dzień?! - powiedział zły Adrien.
- Oj przestań już.To tylko mój ukochany camembert.
-Dobra stary, ja idę spać. Następnego dnia
-Dobra Tikki mamy jeszcze 2 godziny do ich przyjazdu. Został do posprzątania mój pokój. Marinette wzięła potrzebne rzeczy, czyli mop,ściereczki do kurzu itd. Po skończeniu wycierania okien jej pokój błyszczał. Szybko się przebrała i razem z rodzicami oczekiwała przyjazdu swojej kuzynki - Anki. Nie musieli długo czekać po 5 minutach rozległ się dzwonek do drzwi.
-No wreszcie. Nie widziałyśmy się chyba z 3 lata! - Anka skończyła na Mari i zaczęły się przytulać. Marinette gdy ostatni raz widziała się z kuzynką miały po 12 lat. Teraz Anka jak i ona zmieniły się. Anka miała długie ombre na włosach zamiast naturalnych brązowych.
-Wyrosłaś Aniu - powiedział tata Mari.
-To samo możemy powiedzieć o Marinette - powiedziała Helena mama Ani. Dziewczyny poszły do pokoju Mari. Opowiadały o chłopcach,ubraniach, pokazach i różnych rzeczach.
-A właśnie to dla ciebie - podała jej kilka biletów.
-Sama nie mogę uwierzyć że moja najlepsza kuzynka jest gwiazdą!
-No bez przesady! To już zaczyna mnie męczyć. Te koncerty,wywiady,eventy,autografy, występy...Chociaż na serio dobrze się bawię.
-O kurde zapomniałam mówiłam się z Alyą. Może pójdziesz że mną?
-Bardzo chętnie.
Podczas rozmowy Alya dowiedziała się że Marinette i Ania są bardzo podobne do siebie , bo obie jąkały się do chłopaka w których się podkochują.
-Dobra muszę lecieć. Muszę z dziewczynami poćwiczyć choreografię przed koncertem. Pa!
-Poczekaj chwilę, w którym hotelu się zameldowałaś?
- Nie wiem jak się nazywa ale podobno prowadzi go burmistrz.
-O nie! Chloé! - powiedziały Mari.
-Nie bój się! Jeszcze zobaczysz jak będzie zdziwiona że ta sławną gwiazda to twoją kuzynka - pocieszyła ją Alya.
-Masz rację.
********
-Leen, możesz wyjść - powiedziała przyciszonym głosem. Po chwili z jej torebki wyleciała kwami, która była rozbawiona.

2 komentarze:

  1. Leen? Nowe kwami? Jestem mega ciekawa kolejnego rozdziału! Czy zdradziłabyś jakie zwierzę odzwierciedla? Pawia, pszczołę czy prawdziwą Volpinę? A może coś innego?

    PS. Zapraszam na mojegi bloga polska-soyluna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero teraz odpisuję. Leen do kwami wymyślona przeze mnie więc prawa autorskie do tego kwami należą do mnie. Na razie wymyśliłam że to jest zagubione ale odnalezione najsilniejsze miraculum.

      Usuń