I tak zaczynamy 3 rozdział!
***********
-Co tak cię śmieszny? - zapytała Ania. -Idę poćwiczyć choreografię! - kwami zaczęła się śmiać. Kwami była inna niż wszystkie. Miała białą karnację a na niej były czarne różne nuty. Dzięki niej dziewczyna zamieniała się w Muzę. Miała takie same bronie jak inni superbohaterowie. Jej dodatkową bronią był mikrofon dzięki czemu mogła pokonać złoczyńców. Nie odkryła jeszcze takich mocy jak "Szczęśliwy Traf" który miała Biedronka. -Tylko, żeby WC nie zaatakował podczas mojego koncertu. Za takie coś Filip by mnie zabił. -Nie martw się dasz radę! Nastolatka zamknęła swoją kwami w torebce i poszła w stronę, w której miał się odbyć koncert. Za kulisami czekały na nią: Amelia, Roksana i Haruhi. Jej najlepsze przyjaciółki. One też posiadały miracula Amelia - pszczoły, Roksana - żółwia, a Haruhi - pandy. -Filip cię szukał! - powiedziała Ami. -No nareszcie, musimy wszystko sprawdzić. Chodź! - pociągnął ją za rękę. Lubiła swojego producenta. Był nowoczesny,miły,wyrozumiały, opiekuńczy, a poza tym był znajomym jej taty. On dbał o nią jak o córkę , a ona kochała go jak ojca. ******** -Mistrz Fu ale jak powstało nowe Miraculum? Przecież go nie stworzyłeś? - zielone kwami wyleciało z wazonu do starszego człowieka. -Widzisz nawet ty go nie pamiętasz. - staruszek usiadł na macie - Dawno temu stworzono osiem miraculów. Najsilniejszym z nich było białe. Miało potężną moc. Niestety gdy szukalo nowego posiadacza, znikło. Do tej pory go szukałem aż do teraz. -Ale jak to aż do teraz? -Wyczuwam jego siłę. Jest w Paryżu. *********** -Dobra, dziewczyno dajesz - Alya popchnęła przyjaciółkę w stronę blondyna - nie po to pisałam ci co masz powiedzieć na kartce. Alya popchnęła Mari w stronę stojących kumpli - Adriena i Nino. -H..Heejjj! - jęknęła - m..mam biletty na koncert i moż... - w tej chwili Chloé ją odepchnęła. -Hej Adrien! - przytuliła się do niego i pocałowała go w policzek - Mam bilety na koncert tej popularnej piosenkarki Ani. Pójdziesz ze mną? -Wow! Jak udało ci się je zdobyć. Są przecież wyprzedane! - krzyknął Nino. -Wyobraź sobie że ONA zatrzymała się w hotelu mojego tatusia. - powiedziała pokazując swoje ego. -Wiesz, Chloé jestem dzisiaj zajęty. Może innym razem. - chłopak próbował się wymigać. -Wiesz jak trudno było zdobyć tę bilety - dziewczyna machnęła kitą i poszła. -Ale z nami to chyba pójdziecie. - Alya podeszła do nich z Mari pokazując bilety. -No pewnie co nie stary? -Jasne. - odpowiedział Adrien. ********* -Ale jak to nie wystąpie?! - krzyknęła dziewczyna. -Filip może jej odpuścisz? - zapytała Anka - To tylko parę minut spóżnienia. -Nie ma mowy! W tym zawodzie nie ma czasu na spóźnienia. - mężczyzna był nieugięty. -Jeszcze mnie popamiętasz! - krzyknęła trzaskając drzwiami. Ania pobiegła za zwolnioną tancerką. Od dziewczyny kipiła złość. -Poczekaj! Pogadam z nim. - próbowała ratować sytuację. -Dzięki ale nie mieszaj się w nie swoje sprawy! -Awantury, show-biznes i pieniądzę. Niedługo będziesz miała wszystko co chcesz. Leć mała akumo i zawładnij ją! - WC wziął białego motylka w ręce a po chwili stał się czarny. Gdy akuma wleciała do jej rękawiczki, WC przemówił : - Witaj! Jestem WC i sprawię że staniesz się Mroczną Baleriną ale pod jednym warunkiem. Musisz przynieś mi miracula Biedronki i Czarnego Kota, zgadzasz się? -Oczywiście! Stała się Mroczną Baleriną. Jej strój był jak mają baletnice tylko że był fioletowo-biały i miała maskę. Kiedy Ania to zauważyła, poszła do ustronnego miejsca i powiedziała: -Leen, WC znowu zaatakował! Lenn zanuć swą pieśń! - kwami wleciała do jej bransoletki i tak dziewczyna przetransportowała się w Muzę. Jej kostium był obcisły,biały w czarne nuty a maska taka sama. Włosy były zaplątane na czubku głowy w kokardę. ********** -To co, gdzie teraz pójdziemy? Niedługo koncert. - zapytał się Nino reszty. Każdy był już gotowy na koncert i postanowili sobie połaźić. -Raczej nic nie zrobimy...! - krzyknęła pokazując jak Mroczna Balerina wysyła jakiś promień który uniemożliwia ludziom chodzenie. -Chodu! - powiedział Adrien po czym wszyscy pobiegli w swoją stronę.
***********
-Co tak cię śmieszny? - zapytała Ania. -Idę poćwiczyć choreografię! - kwami zaczęła się śmiać. Kwami była inna niż wszystkie. Miała białą karnację a na niej były czarne różne nuty. Dzięki niej dziewczyna zamieniała się w Muzę. Miała takie same bronie jak inni superbohaterowie. Jej dodatkową bronią był mikrofon dzięki czemu mogła pokonać złoczyńców. Nie odkryła jeszcze takich mocy jak "Szczęśliwy Traf" który miała Biedronka. -Tylko, żeby WC nie zaatakował podczas mojego koncertu. Za takie coś Filip by mnie zabił. -Nie martw się dasz radę! Nastolatka zamknęła swoją kwami w torebce i poszła w stronę, w której miał się odbyć koncert. Za kulisami czekały na nią: Amelia, Roksana i Haruhi. Jej najlepsze przyjaciółki. One też posiadały miracula Amelia - pszczoły, Roksana - żółwia, a Haruhi - pandy. -Filip cię szukał! - powiedziała Ami. -No nareszcie, musimy wszystko sprawdzić. Chodź! - pociągnął ją za rękę. Lubiła swojego producenta. Był nowoczesny,miły,wyrozumiały, opiekuńczy, a poza tym był znajomym jej taty. On dbał o nią jak o córkę , a ona kochała go jak ojca. ******** -Mistrz Fu ale jak powstało nowe Miraculum? Przecież go nie stworzyłeś? - zielone kwami wyleciało z wazonu do starszego człowieka. -Widzisz nawet ty go nie pamiętasz. - staruszek usiadł na macie - Dawno temu stworzono osiem miraculów. Najsilniejszym z nich było białe. Miało potężną moc. Niestety gdy szukalo nowego posiadacza, znikło. Do tej pory go szukałem aż do teraz. -Ale jak to aż do teraz? -Wyczuwam jego siłę. Jest w Paryżu. *********** -Dobra, dziewczyno dajesz - Alya popchnęła przyjaciółkę w stronę blondyna - nie po to pisałam ci co masz powiedzieć na kartce. Alya popchnęła Mari w stronę stojących kumpli - Adriena i Nino. -H..Heejjj! - jęknęła - m..mam biletty na koncert i moż... - w tej chwili Chloé ją odepchnęła. -Hej Adrien! - przytuliła się do niego i pocałowała go w policzek - Mam bilety na koncert tej popularnej piosenkarki Ani. Pójdziesz ze mną? -Wow! Jak udało ci się je zdobyć. Są przecież wyprzedane! - krzyknął Nino. -Wyobraź sobie że ONA zatrzymała się w hotelu mojego tatusia. - powiedziała pokazując swoje ego. -Wiesz, Chloé jestem dzisiaj zajęty. Może innym razem. - chłopak próbował się wymigać. -Wiesz jak trudno było zdobyć tę bilety - dziewczyna machnęła kitą i poszła. -Ale z nami to chyba pójdziecie. - Alya podeszła do nich z Mari pokazując bilety. -No pewnie co nie stary? -Jasne. - odpowiedział Adrien. ********* -Ale jak to nie wystąpie?! - krzyknęła dziewczyna. -Filip może jej odpuścisz? - zapytała Anka - To tylko parę minut spóżnienia. -Nie ma mowy! W tym zawodzie nie ma czasu na spóźnienia. - mężczyzna był nieugięty. -Jeszcze mnie popamiętasz! - krzyknęła trzaskając drzwiami. Ania pobiegła za zwolnioną tancerką. Od dziewczyny kipiła złość. -Poczekaj! Pogadam z nim. - próbowała ratować sytuację. -Dzięki ale nie mieszaj się w nie swoje sprawy! -Awantury, show-biznes i pieniądzę. Niedługo będziesz miała wszystko co chcesz. Leć mała akumo i zawładnij ją! - WC wziął białego motylka w ręce a po chwili stał się czarny. Gdy akuma wleciała do jej rękawiczki, WC przemówił : - Witaj! Jestem WC i sprawię że staniesz się Mroczną Baleriną ale pod jednym warunkiem. Musisz przynieś mi miracula Biedronki i Czarnego Kota, zgadzasz się? -Oczywiście! Stała się Mroczną Baleriną. Jej strój był jak mają baletnice tylko że był fioletowo-biały i miała maskę. Kiedy Ania to zauważyła, poszła do ustronnego miejsca i powiedziała: -Leen, WC znowu zaatakował! Lenn zanuć swą pieśń! - kwami wleciała do jej bransoletki i tak dziewczyna przetransportowała się w Muzę. Jej kostium był obcisły,biały w czarne nuty a maska taka sama. Włosy były zaplątane na czubku głowy w kokardę. ********** -To co, gdzie teraz pójdziemy? Niedługo koncert. - zapytał się Nino reszty. Każdy był już gotowy na koncert i postanowili sobie połaźić. -Raczej nic nie zrobimy...! - krzyknęła pokazując jak Mroczna Balerina wysyła jakiś promień który uniemożliwia ludziom chodzenie. -Chodu! - powiedział Adrien po czym wszyscy pobiegli w swoją stronę.
Suupeeer
OdpowiedzUsuńPrzemieniła. Przetransportować tzn pojechać gdzieś.
OdpowiedzUsuńSorki musiałam xd
Rozdział super, zaraz lecę czytać resztę ^^
~LN
Mój blog KLIK
Dziękuję za uwagę! Widać mój blog rozbiega się powoli. Czekam na więcej komentarzy! Pozdrawiam!
Usuń